wzdęcia i ból brzuszka i 3 tyg noworodka

napisał/a: ~salamandra" 2007-01-10 13:24
moja kruszynka ma wzdecia i boli ja brzuszek bywa tak ze wybudza ja to ze
snu, moze ma ktos jakies cenne porady...a moze jakis lek na kolki?...pije
herbate koperkowa, karmie piersia.. czy dac jej juz jakąc herbatke?

napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-10 13:33
Użytkownik "salamandra" napisał w wiadomości
> moze ma ktos jakies cenne porady...

Przemyśleć swoją dietę?
I.
napisał/a: ~Krzychu 2007-01-10 13:38
salamandra napisał(a):
> moja kruszynka ma wzdecia i boli ja brzuszek bywa tak ze wybudza ja to ze
> snu, moze ma ktos jakies cenne porady...a moze jakis lek na kolki?...pije
> herbate koperkowa, karmie piersia.. czy dac jej juz jakąc herbatke?
>

U nas herbatka (nawet podawana bezpośrednio maluchowi) niewiele
pomagała. Pomagała nieco woda koperkowa (Gripe Water) z mniejszonej
dawce (1 łyżeczka). Niezły jest infacol (od 1 mca). Najlepsze skutki
daje proszek troisty - ale też zaczęliśmy podawać bodajże od jednego
miesiąca (bo przepisał go nam inny pediatra). Nie wiem czy można podawać
go wcześniej.

Bywały dni, że nic nie pomagało :(

Jeśli się tylko "wybudza" to pozazdrościć. U nas do tej pory (prawie
3mc) między 20 a 21 (czasem 22) jest płacz, marudzenie, wyprężanie się
małego i nasze zabiegi łagodzące ból. O spaniu raczej nie ma mowy.
Staramy się przede wszystkim bujać, delikatnie masować brzuszek (nieźle
działa trzymanie na przedramieniu brzuszkiem do swojego brzucha -
bujanie całego malucha lekko masuje brzuszek malucha o Twój brzuch),
noszenie położonego brzuszkiem na przedramieniu (na samolocik).
Farmakologia w ostateczności - jesli widać że "mechanika" nie pomaga.

Przedwczoraj pediatra przepisala jakiś nowy specyfik (nie pamiętam
nazwy) i widać już lekką poprawę (wczoraj zasnął bez żadnej
farmakologii). Jest to duża butla ze środkiem o konsystencji cukru,
którą zalalismy wodą i małemu podaje się taką zawiesinę trzy razy dziennie.

Tęsknię, pragnę i pożądam wieczoru, kiedy nie będę już musiał patrzeć na
męczarnie małego :(

Pozdrawiam
Krzysztof Smyk

--
.::s_krzychu[maupa]poczta[kropka]onet[kropka]pl::.
>> Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić
>> Jeżeli problemu nie można rozwiązać - nie ma się po co martwić.
napisał/a: ~MJJ" 2007-01-10 13:39
Użytkownik "Marchewka" napisał w
wiadomości news:eo2mgk$ov2$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "salamandra" napisał w wiadomości
> news:eo2m4r$qh2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> moze ma ktos jakies cenne porady...
>
> Przemyśleć swoją dietę?

przede wszystkim !!!
poza tym jesli nie pomoze to polecam esputicon...
---
pozdrawiamy,
monika + julia (2.2.2005) + jas (8.12.2006)
***mjjj - monika jarek julia jas***
www.zielinscy.home.pl

napisał/a: ~Krzychu 2007-01-10 13:40
Krzychu napisał(a):

> wczoraj zasnął bez żadnej farmakologii).

Poza tym specyfikiem oczywiście :D

--
.::s_krzychu[maupa]poczta[kropka]onet[kropka]pl::.
>> Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić
>> Jeżeli problemu nie można rozwiązać - nie ma się po co martwić.
napisał/a: ~-Dorota- 2007-01-10 14:19
Marchewka wrote:
> Użytkownik "salamandra" napisał w wiadomości
> news:eo2m4r$qh2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> moze ma ktos jakies cenne porady...
>
> Przemyśleć swoją dietę?

Też potwierdzam. U nas to było mleko (potem musiałam odstawić
również inne przetwory mleczne, ale one nie powodowały wzdęć
czy kolek, tylko szorstką skórę, która również czerwieniła się
we wszystkich zgięciach).

--
Dorota i Olga (27.09.2006)
napisał/a: ~Ewa Maciejewska" 2007-01-10 16:06
1.Dieta, dieta i jeszcze raz dieta,
ja byłam na samym chudziutkim rosołku z kaszą manną przez kilka tygodni po
porodzie
2.Możesz stosować regularnie Esputicon (skonsultuj to z położną), nie pomaga
od razu, najpierw musi dobrze "osiąść" na jelitkach aby je chronić
3.masaż brzuszka przynosi ulgę i kupkę , pomóc też mogą ciepłe okłady na
brzuszek

Pozdrawiam
Ewa i Staszek (22.03.2006)


Użytkownik "salamandra" napisał w wiadomości
> moja kruszynka ma wzdecia i boli ja brzuszek bywa tak ze wybudza ja to ze
> snu, moze ma ktos jakies cenne porady...a moze jakis lek na kolki?...pije
> herbate koperkowa, karmie piersia.. czy dac jej juz jakąc herbatke?
>

napisał/a: ~Aro" 2007-01-10 16:23

salamandra napisał(a):
> moja kruszynka ma wzdecia i boli ja brzuszek bywa tak ze wybudza ja to ze
> snu, moze ma ktos jakies cenne porady...a moze jakis lek na kolki?...pije
> herbate koperkowa, karmie piersia.. czy dac jej juz jakąc herbatke?

U niektorych dzieci woda koperkowa ma odwrotne dzialanie - wzmaga lub
nawet powoduje kolki.

Lepiej przeanalizuj sobie to, co jesz....

A herbatki nie sa potrzebne - mleko mamusi najlepsze. ;)

Aro
napisał/a: ~salamandra" 2007-01-10 18:49
moja dieta jest uboga choc wypijam szklanke mleka dziennie... jem makaron z
twarogiem, gotowany lekko osolony drób, ziemniaki, chlebek i wedlinke,
owocow zadnych, pije inke i wode mineralna niegazowana.


jutro odstawie mleko, zobaczymy jak mala zareaguje

na dodatek przez te wzdecia mala nauczyla sie nosic na rekach i placze gdy
tylko ja sie polozy

napisał/a: ~myszka" 2007-01-10 21:56

Jestem mama juz prawie rocznego malca ale do tej pory pamietam jak maly
plakal ze wzgledu na kolki. Byl to koszmar, ktory trawl prawie 4
miesiace. Praktycznie nic nie pomagalo - herbatka nie pomagala,
debridad . Synek plakal po kazdym jedzeniu Stosowalismy rozne sztuczki
aby ulzyc Danielkowi. Najbardziej pomagala suszarka do wlosow, ale
trzeba bylo uwazac aby nie zrobic krzywdy dziecku. Do tego stopnia byla
zbawienna, ze maly zasypial przy suszarce. Do tej pory jak slyszy
odkurzacz to zasypia ;). Pomagaly rowniez kapiele w cieplej wodzie.
Kolki ustapily po tym jak zaczelismy podawac malemu przecierki. Te 4
miesiace byly koszmarem ale teraz maly jest cudowny i tamte czasy
poszly w niepamiec.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
myszka
napisał/a: ~czeremcha " 2007-01-11 01:27
myszka napisał(a):


> Jestem mama juz prawie rocznego malca ale do tej pory pamietam jak maly
> plakal ze wzgledu na kolki. Byl to koszmar, ktory trawl prawie 4
> miesiace. Praktycznie nic nie pomagalo - herbatka nie pomagala,
> debridad . Synek plakal po kazdym jedzeniu Stosowalismy rozne sztuczki
> aby ulzyc Danielkowi. /.../
> Kolki ustapily po tym jak zaczelismy podawac malemu przecierki. Te 4
> miesiace byly koszmarem ale teraz maly jest cudowny i tamte czasy
> poszly w niepamiec.

Ja mam dokładnie takie same doświadczenia. Pomagały tylko ciepłe okłady na
brzuszek. Do tego nie córka robiła kupkę co trzeci dzień - po lewatywie.
Lekarz trwał niewzruszony /tak mi się wydawało/ - chociaż nie, przepisał
wodę koperkową, która nie skutkowała. Gdy Ola miała dwa i pół miesiąca -
zaordynował podawanie przecieranej zupki. Wszystko ustąpiło jak ręką odjął,
stolce się natychmiast unormowały. Komentarz lekarza? Mała wchłaniała mój
pokarm niemal bezresztkowo, nie miała z związku z tym odruchu defekacyjnego,
a to, co pozostawało w jelitach - fermentowało. Poza tym /moim zdaniem/ Ola
była nadwrażliwa. Może i do dziś jej to pozostało?

Ania

--
napisał/a: ~Marta 2007-01-11 15:50
myszka napisał(a):
Najbardziej pomagala suszarka do wlosow, ale
> trzeba bylo uwazac aby nie zrobic krzywdy dziecku.

Też mogę potwierdzić zbawienne działanie suszarki do włosów. Maleństwo
uspakaja się bardzo szybko i wyraźnie widać że ciepły powiew na brzuszek
przynosi ulgę. Trzeba tylko pilnować żeby suszarka nie była zbyt blisko
i nie poparzyła dzidzi.
pozdrawiam
Marta