Hałas przyczyną najczęstszej choroby zawodowej w Europie

Co robić, gdy lęk pojawia się w pracy?
Hałas prowadzi do uszkodzenia lub całkowitej utraty słuchu. Coraz częściej problem ten pojawia się w zawodach biurowych, gdzie panuje model pracy "open-space". Jakie zagrożenie niesie ze sobą hałas w miejscu pracy? Czy masz już problem ze słuchem?
/ 07.05.2012 12:42
Co robić, gdy lęk pojawia się w pracy?

Hałas w pracy staje się codziennością

Hałas najczęściej doprowadza do uszkodzenia, a nawet trwałej utraty słuchu. U osób dorosłych dźwięk o natężeniu przekraczającym próg bólu działający jednorazowo i krótkotrwale może spowodować ostry uraz akustyczny. Przewlekły uraz akustyczny powstaje na skutek długotrwałego przebywania w środowisku, w którym stale obecne są dźwięki o natężeniu 80 – 85 dB lub wyższym. Dotyczy to głównie osób pracujących w niekorzystnych warunkach akustycznych. Jeszcze kilka lat temu można było wyróżnić wybrane grupy zawodowe, które na skutek pracy w większym hałasie były narażone na utratę słuchu. W grupie podwyższonego ryzyka byli przede wszystkim pracownicy sektora przemysłu ciężkiego. Hałas negatywnie oddziaływał także na maszynistów, pracowników hut szkła i innych zakładów przemysłowych. Od dawna wiadomym jest, że nadmierna ekspozycja na hałas może powodować uszkodzenie słuchu, dlatego wspomniani pracownicy mają dziś zalecenie pracy w specjalnych ochronnikach słuchu, a w trakcie ośmiogodzinnego dnia pracy powinni korzystać z przerw w cichych pomieszczeniach.

Australijscy naukowcy przeprowadzili szerokie badania efektywności pracy i samopoczucia pracowników pracujących w biurach typu open space. Wynika z nich, że aż 90% pracowników, którzy pracują w open space’ach uważa, że zwiększają one poziom stresu, sprzyjają konfliktom, obniżają produktywność i sprawiają, że ludzie nie mogą się skupić. Badanie kwestionariuszowe wsparto dodatkowymi badaniami fizjologicznymi. Okazało się, że pracownicy otoczeni hałasem mają wyższe ciśnienie krwi, problemy z koncentracją i stają się drażliwi. Kanadyjscy naukowcy doszli do wniosku, że osoby pracujące w biurach o wielkiej powierzchni częściej chorują, przeziębiają się i są mniej efektywne w pracy.

Specjaliści z dziedziny słuchu wyróżniają kilka stopni uszkodzenia słuchu:

  • ubytek lekki (dotyczy to osób, które nie słyszą dźwięków cichych i mają trudność z rozumieniem mowy w hałasie (30 – 40 dB)),
  • ubytek średni (osoby ze średnim ubytkiem słuchu nie słyszą dźwięków cichych i średnio głośnych oraz mają wyraźne trudności z rozumieniem mowy, szczególnie w hałasie (40-60dB)),
  • ubytek głęboki (osoby z głębokim ubytkiem słuchu słyszą tylko niektóre bardzo głośne dźwięki, rozmowy w większym gronie wymagają znacznego wysiłku (70-90dB)).

Uszkodzenie słuchu wywołane hałasem jest najbardziej powszechną chorobą zawodową w Europie, gdyż stanowi około jedną trzecią wszystkich chorób związanych z pracą. Występuje częściej niż choroby skóry i układu oddechowego („Dane opisujące czynnik łączący zagadnienia BHP i możliwości zatrudnienia”, Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy, 2002).

Według badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii ryzyko wystąpienia problemów ze słuchem (m.in. szumów usznych) wzrasta już po 1 roku pracy w warunkach zwiększonego hałasu. Po 5 latach ryzyko znacznej utraty słuchu jest 3 razy większe niż u osób pracujących w małym natężeniu hałasu. Prawie jedna trzecia osób w wieku pomiędzy 49 a 59 rokiem życia, pracujących w krajach uprzemysłowionych cierpi z powodu ubytku słuchu. Częstsze przebywanie w hałasie sprawia, że ludzie zaczynają tracić słuch jeszcze przed ukończeniem 30 roku życia. W czasie ulicznych godzin szczytu notuje się średni hałas rzędu 70-78dB. Poza tym, że jest denerwujący nie stanowi zagrożenia - pod jednym warunkiem – że nie przebywamy w nim przez długi czas. Nikt nie powinien być narażony na hałas rzędu 110 dB dłużej niż 1 minutę i 29 sekund w ciągu jednego dnia. Słuch może zostać uszkodzony jednostronnie lub obustronnie. Upośledzenie może przybierać formę  ostrą, przewlekłą lub trwałą.

Zobacz też: Jak dbać o słuch dziecka? - poradnik dla rodziców

Cierpiący słuch wysyła sygnały…

Nadmierne narażenie na hałas zwiększa ryzyko wystąpienia szumów usznych. Szumy uszne to wrażenie dzwonienia, syczenia lub dudnienia w uszach. Ryzyko znacznie wzrasta jeżeli hałas ma charakter impulsowy (np. wybuch). Szumy uszne mogą być pierwszym sygnałem uszkodzenia słuchu wywołanego hałasem.

13,4 % mężczyzn pracujących dłużej niż 10 lat w warunkach hałasu doświadcza ciągłego dzwonienia bądź brzęczenia w uszach. To 2,6 razy częściej niż u mężczyzn nienarażonych na ciągły hałas. Częstotliwość występowania szumów w uszach kobiet wzrasta 2,8 razy już po 1-5 latach pracy w głośnym otoczeniu. Mimo, że wielu ludzi boryka się z uciążliwym problemem szumów usznych okazuje się, że niewiele osób w ogóle rozumie to zjawisko. Badania brytyjskiej organizacji dla niesłyszących („Działanie w sprawie utraty słuchu”, wcześniej znanej jako RNID) opublikowane w marcu 2012 r. ujawniają, że 39% uczestników badania nie miało pojęcia czym są szumy uszne, 22% z badanych myślało, że to alergia na metal.

Niedosłuch utrudnia komunikację

Skuteczna komunikacja ma zasadnicze znaczenie w miejscu pracy, niezależnie od tego, czy jest to fabryka, plac budowy, centrum obsługi telefonicznej czy szkoła. Dobra komunikacja werbalna zachodzi wtedy, gdy poziom dźwięku przy uchu słuchacza jest o co najmniej 10 dB wyższy od poziomu hałasu otoczenia (tła).

Natomiast osoby z niedosłuchem spowodowanym hałasem nie słyszą cichych dźwięków, a głośne dźwięki, paradoksalnie, przeszkadzają im bardziej niż osobom słyszącym prawidłowo. Pogarsza się zdolność rozróżniania wysokości dźwięków i odstępów czasowych pomiędzy dźwiękami, co dodatkowo utrudnia rozumienie mowy w grupie osób i w trudnych warunkach akustycznych.

Otaczający hałas jest bardzo często odczuwany jako wyraźne zakłócenie komunikacji słownej, szczególnie w przypadkach gdy:

  • hałas otoczenia występuje często,
  • słuchacz ma już nieznacznie uszkodzony słuch,
  • komunikat słowny jest w innym języku niż język ojczysty słuchacza ,
  • stan fizyczny lub psychiczny słuchacza jest zakłócony z uwagi na zły stan zdrowia, zmęczenie lub zwiększone obciążenie pracą pod presją czasu.

Niedosłuch pracowników to koszty społeczne

Ubytek słuchu to nie tylko problem osób nim dotkniętych, ale przede wszystkim ogromny problem dla całego społeczeństwa. Koszty związane z rezygnacją z pracy, wcześniejszym przechodzeniem na emeryturę i wycofywaniem się z życia społecznego są daleko wyższe niż hipotetyczny zakup aparatów słuchowych dla wszystkich osób ich potrzebujących. Wg szacunków międzynarodowego zespołu ekspertów nieleczony niedosłuch kosztuje państwa europejskie 213 miliardów euro rocznie.

Zobacz również: Słuch - kluczowe ogniwo komunikacji a dzieci

PORADNIK DLA DOROSŁYCH „Pierwsze symptomy kłopotów ze słuchem”

Jeżeli odpowiesz twierdząco na min. 3 z 10 poniższych pytań, może to oznaczać, że masz problemy ze słuchem.

  1. Czy często masz wrażenie, że ludzie mówią niewyraźnie, zbyt cicho lub mamroczą?
  2. Czy odczuwasz zmęczenie i  zdenerwowanie z powodu wysiłku wkładanego w słuchanie tego, co mówią inni?
  3. Czy często prosisz swojego rozmówcę o powtórzenie tego co powiedział?
  4. Czy rozmowa telefoniczna sprawia Ci trudność?
  5. Czy często zwiększasz głośność telewizora lub radia ponad poziom ustawiany przez innych domowników?
  6. Czy sprawia Ci trudność uczestnictwo w rozmowach w hałaśliwym otoczeniu ( np. w restauracji, kawiarni czy podczas rodzinnego przyjęcia)?
  7. Czy często masz problem ze zlokalizowaniem źródła dźwięku?
  8. Czy masz poczucie izolacji wynikające z trudności w uczestnictwie w rozmowach w większym gronie?
  9. Czy zdarza Ci się nie słyszeć cichych dźwięków, takich jak śpiew ptaków, tykanie zegara, dźwięk dzwonka do drzwi lub telefonu?
  10. Czy czasami błędnie odpowiadasz na pytanie, ponieważ niewłaściwie je zrozumiałeś?

Zobacz też: Technika dla seniora

Źródło: materiały prasowe/kr

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA