Propozycje zabaw na imprezie urodzinowej 8-latka

napisał/a: ~Yen33" 2008-10-01 18:35
Witam,
bardzo proszę o pomoc, bo nie mam natchnienia: temat wydaje mi się banalny i
zapewne było już kiedyś coś o tym, jednak nie bardzo wiem, gdzie mogłabym
szukać. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Przeglądam właśnie z młodym
książkę "365 gier i zabaw na każdy dzień roku", ale nie mam przekonania do
tamtych propozycji. Chodzi mi o coś, co na pewno zainteresuje chłopców w
wieku 8-lat. Nie mam wprawy, bo to pierwsza impreza mojego syna, na którą
zaprasza same dzieciaki - w tym wypadku kolegów z klasy.

Pozdrawiam,

JoannaW

napisał/a: ~lemonka" 2008-10-01 20:24

Użytkownik "Yen33" napisał w wiadomości
> Witam,
> bardzo proszę o pomoc, bo nie mam natchnienia: temat wydaje mi się
banalny i
> zapewne było już kiedyś coś o tym, jednak nie bardzo wiem, gdzie
mogłabym
> szukać. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Przeglądam właśnie z
młodym
> książkę "365 gier i zabaw na każdy dzień roku", ale nie mam
przekonania do
> tamtych propozycji. Chodzi mi o coś, co na pewno zainteresuje
chłopców w
> wieku 8-lat. Nie mam wprawy, bo to pierwsza impreza mojego syna, na
którą
> zaprasza same dzieciaki - w tym wypadku kolegów z klasy.
>
Ośmiolatek nie jest w stanie zaplanować gier i zabaw dla własnych
kolegów na 2-3 godziny? Pozostaje zaprosić striptizerkę, na pewno się
chłopaki ucieszą...
napisał/a: ~Martika" 2008-10-01 20:48

Użytkownik "Yen33"

> książkę "365 gier i zabaw na każdy dzień roku", ale nie mam przekonania do
> tamtych propozycji. Chodzi mi o coś, co na pewno zainteresuje chłopców w
> wieku 8-lat.


Ta książka jest skierowana do przedszkolaków raczej ;)



--
pozdrawiam
Martika
napisał/a: ~digia" 2008-10-01 20:52

Użytkownik "lemonka" napisał w wiadomości ..........>
Ośmiolatek nie jest w stanie zaplanować gier i zabaw dla własnych
> kolegów na 2-3 godziny? Pozostaje zaprosić striptizerkę, na pewno się
> chłopaki ucieszą...
>
Hmm - w rzeczy samej, liczyłam jednak na bardziej konstruktywne
propozycje....
Syn faktycznie zestawił sobie kilka propozycji, ale obawiam się że zbyt
ambitne, czy jednolite. Jego samego nie cieszą zabawy z fantami, które
trzeba wykupić jakimś wierszem czy piosenką, ma jakieś opory pod tym
względem, nie lubi publicznych występów.... .Więc jego propozycje oscylują
wokół gier na zasadzie scrable itp. A ja liczyłam na kilka sprawdzonych
pomysłów i mam nadzieję, że jednak coś otrzymam od forumowiczów.

JoannaW


napisał/a: ~digia" 2008-10-01 20:54

Użytkownik "Martika" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Yen33"
>
> > książkę "365 gier i zabaw na każdy dzień roku", ale nie mam przekonania
do
> > tamtych propozycji. Chodzi mi o coś, co na pewno zainteresuje chłopców w
> > wieku 8-lat.
>
>
> Ta książka jest skierowana do przedszkolaków raczej ;)
- no właśnie tyle sama zdążyłam zauważyć...

JoannaW

napisał/a: ~aqua" 2008-10-01 22:29

Użytkownik "digia" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "lemonka" napisał w wiadomości ..........>
> Ośmiolatek nie jest w stanie zaplanować gier i zabaw dla własnych
>> kolegów na 2-3 godziny? Pozostaje zaprosić striptizerkę, na pewno się
>> chłopaki ucieszą...
>>
> Hmm - w rzeczy samej, liczyłam jednak na bardziej konstruktywne
> propozycje....

U nas syn dbał o powodzenie imprezy ... zwlaszcza, że grono kumpli jak i on
sam monotematyczni
Stało sie tradycją, że w każde urodziny ( zaczynając od wieku 7 lat )
zapraszał kolegów na swój urodzinowy mecz piłkarski.
Mamy to szczęście, że boisko ze sztuczną trawą tuż obok. Obowiązywał strój
piłkarski. Jedna drużyna zmontowana przez syna z gości, druga umówiona
wcześniej z osiedla. Zabawy moc - ale jak pisałam monotemetyczni , więc
wszycy zadowoleni no i urodziny latem Pewnie gdyby miało to sie odbyć w
innym czasie w grę wchodziłoby wynajecie sali gimnastycznej. Po meczu
zazwyczaj druzyny "wygrywaly" lody, bez względu na wynik, a goście lądowali
u nas w mieszkaniu. Z racji na włożony wysiłek w trening przed meczem i
rozegranie meczu - dziatwa nie była już raczej skora do nadmiernej zabawy
Nigdy sie nie nudzili i jakos sami organizowali resztę czasu, poza
poczęstunkiem. Mecze nadal się rozgrywają, ale już bez specjalnej
urodzinowej otoczki - juz 10 rok. Jest to jakis sposób na fajne urodziny.

pozdrawiam
aqua ( poznań )

napisał/a: ~Lila 2008-10-02 08:31
digia napisał:
> Hmm - w rzeczy samej, liczyłam jednak na bardziej konstruktywne
> propozycje....
> Syn faktycznie zestawił sobie kilka propozycji, ale obawiam się że zbyt
> ambitne, czy jednolite. Jego samego nie cieszą zabawy z fantami, które
> trzeba wykupić jakimś wierszem czy piosenką, ma jakieś opory pod tym
> względem, nie lubi publicznych występów.... .Więc jego propozycje oscylują
> wokół gier na zasadzie scrable itp. A ja liczyłam na kilka sprawdzonych
> pomysłów i mam nadzieję, że jednak coś otrzymam od forumowiczów.

Z tego co pamietam, to powodzeniem cieszyly sie konkursy i zabawy ruchowe.
Czyli np. rysowanie czegos z zasłoniętymi szalikiem oczami, zgadywanie
przysłów czy znajdowanie schowanych przedmiotów itd.
Oni będą w swoim gronie wiec nie powinno byc stresu.
Wygrywajacy dostają jakies proste nagrody (batoniki, baloniki, ołowki
itp).
Jesli sie da - zabawa w chowanego. Do dzis pamiętam jak kolega jednej z
moich corek schował sie w szafce w kuchni

Pozdrowienia,
Lila
PS. A nie chciał zaprosić dziewczynek?
napisał/a: ~Carol" 2008-10-02 09:51

Użytkownik "Yen33" napisał w wiadomości
> Witam,
> bardzo proszę o pomoc, bo nie mam natchnienia:

Stanowczo i na mur beton szukanie skarbu. Robisz mapę (mieszkania, domu,
okolicy, cokolwiek) i dzieciaki docierając do kolejnych punktów muszą
wykonywać jakieś zadania (wspólnie, wtedy nikogo nie speszy wyryczenie na
całe gardło "sto lat", publiczne udawanie krowy itp). Na końcu czeka
skrzynia ze skarbem - jakieś naklejki, lizaki, pudło lodów, kauczukowe
piłeczki.

pozdrówka
Karolina

napisał/a: ~MONI| 2008-10-02 10:38


> Stanowczo i na mur beton szukanie skarbu. Robisz mapę (mieszkania, domu,
> okolicy, cokolwiek) i dzieciaki docierając do kolejnych punktów muszą
> wykonywać jakieś zadania (wspólnie, wtedy nikogo nie speszy wyryczenie na
> całe gardło "sto lat", publiczne udawanie krowy itp). Na końcu czeka
> skrzynia ze skarbem - jakieś naklejki, lizaki, pudło lodów, kauczukowe
> piłeczki.
>
> pozdrówka
> Karolina


szukanie skarbu to fajna zabawa, ja cos takiego organizowałam u siebie w
wersji plenerowej. Start był w domu, dzieciaki dostały mapę, szukały
kolejnych wskazówek,wykonywały po drodze zadania, a skarb ukryty był w
ruinach starego wiatraka, który jest niedaleko domu. Dojście do skarbu było
juz pod wieczór, dziciaki biegały z latarkami. Skrzynia wypełniona drobnymi
zabawkami, slodyczami, obowiązkowo czekoladowe złote monety, podzielone na
paczuszki opisane, co by sie nie pobili

Pozdrawiam

Monika

napisał/a: ~digia" 2008-10-02 17:51

Użytkownik "MONI|
> > Stanowczo i na mur beton szukanie skarbu. ........ka
> > Karolina
>
>
> szukanie skarbu to fajna zabawa, ja cos takiego organizowałam u siebie w
> wersji plenerowej. >
> Monika
>Bardzo dziękuję za rzetelne potraktowanie tematu, to nawet pasuje do mody
na piratów ;). Wielkie dzięki za podpowiedź i cenne wskazówki.

Pozdrawiam,

JoannaW

napisał/a: ~Grupy" 2008-10-02 20:27
Użytkownik "Yen33" napisał w wiadomości
> Witam,
> bardzo proszę o pomoc, bo nie mam natchnienia: temat wydaje mi się banalny
> i

* Uczestnicy zabawy siadają w kółku, prowadzący włącza muzykę, w trakcie
której dzieci podają sobie mały słoiczek (lub zawiązany woreczek), ze
znajdującymi się w środku karteczkami, na których zapisane są różne zadania
do wykonania, np. "zrób 10 przysiadów", "opowiedz kawała", "zaśpiewaj
piosenkę" itp., kiedy muzyka milknie ta osoba, która trzyma w ręku słoik,
otwiera go i czyta zadanie, które musi wykonać. Zabawa trwa do momentu
opróżnienia słoika z kartek.



* Dzieci siadają w kręgu, jedno z nich wychodzi, a z pośród pozostałych
wybiera się jedną osobę, tzw. "Dyrygenta", który będzie miał za zadanie
pokazywać całej grupie różne ruchy (np. klaskanie, machanie rękami, ruszanie
głową itp.), a grupa go będzie naśladować, jednak dzieci muszą to robić
dyskretnie i tak zerkać na "Dyrygenta", aby osoba zgadująca nie spostrzegła
się zbyt prędko kto nim jest.



* Dzieci siadają na krzesełkach, tworząc koło, jedna osoba nie ma krzesła i
ona zadaje pozostałym pytania, np., "kto lubi jeść arbuza", "kto lubi kolor
różowy", osoby których dotyczy pytanie muszą szybko wstać i przesiąść się na
inne krzesło w tym momencie dziecko które zadawało pytanie szuka sobie
miejsca siedzącego, jeśli mu się to uda, następne pytanie zadaje ktoś inny,
jeśli nie to wymyśla kolejne pytanie i próbuje szczęscia jeszcze raz.



* Dzieci siadają w kręgu jedna osoba stoi do nich tyłem. Na jej sygnał,
osoby siedzące w kółku podają sobie kolejno jakiś przedmiot, np. piłka, miś,
poduszka itp. Kiedy ta osoba powie stop, dziecko, które w tym momencie
trzyma zabawkę w ręku odpada. Zabawa trwa do momentu wyłonienia zwycięzcy.


* Dzieci ustawiają krzesła w kręgu, siedzeniami do zewnątrz (liczba krzeseł
jest o 1 mniejsza niż liczba dzieci), które ustawiają się na zewnątrz koła,
zostaje puszczona muzyka dzieci chodzą dookoła krzeseł gdy muzyka ustaje
starają się szybko usiąść na najbliższym krześle. Komu się to nie udało ten
odpada. Zabawa trwa się do momentu wyłonienia zwycięzcy.



* Do tej zabawy potrzebna jest nieparzysta liczba dzieci, jeśli jest o jedno
więcej może ono zająć się obsługiwaniem sprzętu grającego. Dzieci ustawiają
się w pary. Osoba, która stoi sama otrzymuje miotłę. Kiedy zostaje włączona
skoczna muzyka wszystkie dzieci zaczynają tańczyć także osoba z miotłą,
kiedy muzyka przestaje grać, dzieci szukają nowej pary, także i dziecko,
które tańczyło z miotłą stara się zmienić partnera. Zabawa powtarzana jest
kilkakrotnie żeby każdy miał okazję zatańczyć z miotłą.



* Prowadzący rozdaje dzieciom karteczki z wypisanymi na nimi słowami, np.
balon, słońce, koń, jabłko, itp. Zadaniem dzieci jest wymyślenie jak
największej liczby piosenek lub wierszy, które zawierałyby to słowo.
Następnie należy odtworzyć dany utwór muzyczny lub słowny.



* Dzieci siadają jeden obok drugiego. Jedno z nich wychodzi na środek i
odwraca się tyłem do pozostałych, w tym czasie pozostałe dzieci naradzają
się, kto zmienionym głosem zawoła po imieniu osobę stojącą tyłem, której
zadaniem jest odgadnięcie kto to zrobił. Jeśli dziecko odgadło, siada na
miejsce a zgadywała będzie teraz ta osoba, która wołała kolegę lub
koleżankę. Jeśli jej się nie udało , to zgaduje jeszcze raz.



* Dzieci siadają jedno obok drugiego. Ręce mają wyciągnięte przed siebie
przygotowane do klaskania. Pierwsze dziecko raz klaszcze w swoje ręce, potem
następne, które siedzi z prawej strony i tak dalej. Jeśli któreś z nich
zaklaska dwa razy, wtedy kolejność ulega zmianie, kolejka idzie w lewą
stronę, jeśli ktoś inny klaśnie dwa razy, kolejność klaskania znów się
odwraca. Zabawa trwa do momentu wyłonienia zwyciężcy.



* Dzieci stają w kręgu i wyciągają ręce przed siebie, wykonując nimi ruchy
tak jakby podawały coś z jedenj ręki do drugiej (prawa ręka ugięta a lewa
wykonuje ruch jakby zabierała jakąś rzecz ze swojej prawej dłoni i
przekazywała to do ręki drugiej osoby siedzącej po lewej stronie. Tą rzeczą
jest gwizdek. Jedna osoba wchodzi do środka. Jej zadaniem jest wyłapanie
osoby, która w danej chwili trzyma gwizdek, jeśli ma ona problem z
wychwyceniem gwizdka, można nim zagwizdać tylko trzeba to zrobić dyskretnie,
kiedy ta osoba jest odwrócona tyłem, bo może łatwo to zauważyć. Osoba, w
ręce której gwizdek zostanie przechwycony wchodzi do środka i teraz ona
rozpoczyna poszukiwanie.

* Jedno dziecko staje plecami do pozostałych, a ktoś inny (dorosły lub inny
uczestnik zabawy) opisuje jedną osobę z grupy, np.ta osoba ma włosy
sięgające do ramion, są one koloru brązowego, jest ubrana w czerwony
sweterek i czarną spódniczkę itp. Dziecko stojące tyłem musi zgadnąć o kogo
chodzi. Kiedy zgadnie wybiera następną osobę, która ma się odwrócić. Trzeba
pamiętać aby opis, dawał pozytywny obraz opisywanego dziecka.



* Prowadzący przygotowuje dla przykładowej liczby dzieci - 12-ście, 12
karteczek na 6 z nich wymyśla i zapisuje nazwy różnych zwierząt domowych,
np. kura, krowa, koń itd..., na pozostałych 6 kopiuje te same nazwy.
Następnie rozdaje je dzieciom, które zapamiętują je i chowają do kieszeni.
Zadaniem ich jest naśladując głosem zwierzę, które wylosowali odnalezienie
swojego partnera, np. dziecko wylosowało kurę więc gdacze i w ten sposób
szuka nasłuchując odgłosy wydawane przez inne dzieci gdakania "drugiej
kurki". Dzieci, które odnalazły swoją parę ustawiają się po drugiej stronie
sali.



* Prowadzący przygotowuje dwa rodzaje różnych karteczek, na jednych zapisane
są imiona bajkowych postaci, np., "Królewna Śnieżka", "Czerwony Kapturek" na
drugich różne sytuacje, np., "szedł sobie drogą a tu nagle zatrzymał się
przed nim jadący z naprzeciwka samochód.......", "mama przed wyjściem z domu
kazała jej posprzątać całe mieszkanie, lecz ona kiedy tylko zamknęły się
drzwi......". Dzieci (pojedynczo lub jedna osoba z grupy, jeśli nastapił
taki podział) losują jedną karteczkę z imieniem i drugą, przedstawiającą
daną sytuację i zadaniem ich jest w określonym czasie, np. 15 minut wymyśleć
jakąś historyjkę na ten temat. Po upływie ustalonego czasu przedstawiają
swoje opowiadanie na forum.



* Przygotowujemy trasę wyścigu, zaznaczamy linię startu, mety i ustawiamy
kilka torów przeszkód Dzieci dobierają się w pary. Jedna osoba z każdej pary
ma zawiązane oczy, zadaniem drugiej jest takie posterowanie jej aby jak
najszybciej doszła do ustalonej linii mety. Na hasło "Start dzieci z
zawiązanymi oczami ruszają w drogę, sterowani przez ich przewodników, które
pierwsze dojdzie do mety ta para wygrywa.



* Dzieci dzielimy na kilka grup, każdej z nich rozdajemy karteczkę, na
której napisana jest, np., jakaś cecha określająca charakter człowieka (
bojaźliwy, pracowity, leniwy, odważny), jego stan samopoczucia ( wesoły,
smutny, zły, groźny, zamyślony, rozmarzony bojący się), zadaniem grup jest
odegranie scenki bez użycia słów, w której zostanie przedstawiona dana
cecha.



* Prowadzący przygotowuje dla przykładowej liczby dzieci - 18-ście, podwójną
liczbę karteczek, na których widnieją cyfry od 1 do 8 ( dwie kartki z cyfrą
1, 2, 3, 4... i tak do cyfry 8 ). Rozdaje je dzieciom, które przyczepiają je
do ubrania tak aby były widoczne. Następnie wypowiada na głos jakąś cyfrę,
np. 11 i dzieci z odpowiednimi liczbami łączą się w pary tak aby w sumie
stworzyć cyfrę 11. Osoby z pary, której najszybciej uda się stworzyć podany
wynik otrzymują 1 punkt. To dziecko, które uzbiera największą liczbę
punktów - wygrywa.



* Zabawa "Środki transportu".
Kolejno każdej osobie siedzącej w kręgu, przydziela się nazwę jakiegoś
środku transportu (np. samochód, rower, motor, pociąg, itp.). Zabawa polega
na tym, aby na komendę prowadzącego, np. samochody, wszystkie samochody
zamieniły się miejscami. Natomiast kiedy padnie hasło : środki transportu -
wtedy wszyscy wstają i zamieniają się miejscami. Tematyka zabawy może być
różna, np.: owoce, kwiaty, zwierzęta itp.



* Dzieci siedzą w kręgu, pierwsza osoba wymyśla jakąś figurę, ciekawą
postawę ciała, (może to być śmieszna minka), którą kolejna osoba musi
powtórzyć i podać dalej. Zabawa trwa dopóki wszyscy nie wykonają danej
czynności. Następnie pierwsza osoba przechodzi na koniec kolejki a kolejna
wymyśla inny gest.



Gra z jajkami

W tej zabawie nie wygrywa nikt, ale wszyscy się przednio bawią. Przygotuj
tylko kilka surowych (lub gotowanych ) jajek.

Przebieg zabawy: Porozkładaj jajka na podłodze tak, żeby utworzyły "tor
przeszkód". Wylosujcie jedną osobę(może to być solenizant), która będzie
wykonywała zadanie- przejść przez pokój z zawiązanymi oczami starając się
nie rozgnieść żadnego jajka. Kiedy zawiążesz wybranemu dziecku oczy, po
cichu pozbieraj jajka z podłogi. Tylko cicho - sza! Uprzedź wszystkich, by
nie zdradziły tajemnicy. Zadaniem dzieciaków jest kierować kolegą czy
koleżanką dając polecenia: "w prawo, w lewo, naprzód". Dużo śmiechu jest
gwarantowane.



Kot bez ogona

Ta zabawa na pewno przypadnie do gustu wszystkim maluchom. Potrzebne będą -
postać kota bez ogona, ogon kota wycięty z papieru, korkowa tablica (lub na
magnesy), pinezka (magnesy), przepaska do zawiązywania oczu.

Przebieg zabawy: Gra polega na tym, że każde dziecko po kolei (z zawiązanymi
oczami) próbuje przyczepić kotu ogon tak, żeby znalazł się on w najbardziej
odpowiednim miejscu. Jest przy tym dużo śmiechu, a wygrywa ten, kto poradzi
sobie najlepiej z tym niełatwym zadaniem!



Co wiesz o zwierzętach?
Jest to konkurs edukacyjny. Każde dziecko dostaje maskę zwierzęcia. Zadaniem
każdego z zawodników jest odpowiedzieć na pytania dotyczące danego
zwierzęcia. Na przykład - miś: "Gdzie mieszka? Co je? W jakiej książce
głównym bohaterem jest miś?". Wygrywa zawodnik, który odpowie na największą
liczbę pytań. Pamiętaj, by każde dziecko dosta-to taką samą ilość pytań!



Kto zostanie bez krzesła?
Ta gra jest zapewne dobrze znana wszystkim dzieciom. Przygotuj kilka
krzeseł - o jedno mniej, niż uczestników zabawy. Przy muzyce dzieci tańczą
wokół krzeseł, kiedy zaś muzyka ucicha - każdy ma jak najszybciej zająć
miejsce na najbliższym krześle. Ten, kto nie zdąży usiąść - wypada z gry.
Zabierz wówczas jedno krzesło i znowu włącz muzykę. Wygrywa ten, kto jako
ostatni zdoła zająć ostatnie krzesło.



Zjeść czy nie zjeść?
Dzieci siadają na krzesłach w rzędzie albo w półkolu. Osoba prowadząca
(najlepiej ktoś dorosły) wymienia jakiś rzeczownik, jednocześnie rzucając do
dziecka pitkę. Zadaniem dziecka jest złapać pitkę, jeżeli wymieniony wyraz
oznaczał rzecz jadalną, zaś odrzucić, jeśli niejadalną. Ten, kto się pomyli,
wypada z gry. Wygrywa ten, kto został w grze najdłużej.



Zwijanie sznurka
Przygotuj wcześniej zestawy: dwa patyki albo ołówki połączone sznurkiem o
długości około 2 metrów. Podziel dzieci na pary. Każda z par dostaje po
zestawie. Każde dziecko bierze do ręki patyk i ustawia się w takiej
odległości od swojego partnera, na jaką pozwala sznurek. Zadaniem par jest
zbliżyć się do siebie jak najszybciej, nawijając sznurek na patyk. W tym
konkursie wygrywa najszybsza para



Gra z jajkami
Przygotuj kilka jajek (powinny być surowe, ale na wszelki wypadek mogą też
być ugotowane). Porozkładaj je na podłodze w różnych miejscach. Wylosujcie
jedną osobę, która miała wykonywać zadanie -przejść przez pokój z
zawiązanymi oczami, starając się nie rozgnieść żadnego jajka. Kiedy
zawiążesz wybranemu dziecku oczy, po cichu pozbieraj jajka z podłogi.
Zadaniem reszty dzieciaków jest kierować kolegą czy koleżanką, wydając
polecenia: "w prawo, w lewo, naprzód" itd. Dużo śmiechu jest gwarantowane.



Gra z rysowaniem
Potrzebna jest kartka, ołówek lub kredka. Ustalcie, co będzie na rysunku -
miś, człowiek czy jakiś stwór. Pierwszy uczestnik rysuje głowę i zagina
kartkę tak, żeby nikt nie widział, co jest narysowane. Następna osoba rysuje
szyję i barki, i znowu zagina kartkę i tak dalej. Powstanie na pewno bardzo
śmieszne dzieło.



Zaczarowany sznurek Pod koniec przyjęcia jest czas na rozdawanie upominków.
Żeby żadne dziecko nie czuło się pokrzywdzone, zrób to w formie konkursu.
Zawczasu przygotuj upominki dla każdego z zaproszonych. Owiń je papierem,
materiałem albo włóż do materiałowego woreczka. Do każdego z nich przy-wiąż
sznurek i pozawieszaj je na jednej dłuższej lince. Dziecko ma wybrać i ściąć
nożyczkami swój upominek z zawiązanymi oczami. Podczas gdy jeden wybiera,
reszta może dopingować i podpowiadać.



Skrzynia skarbów
Wcześniej trzeba przygotować paczuszki z maleńkimi prezentami dla dzieci.
Wystarczą drobiazgi, byle ładnie zapakowane. Wnieś do pokoju skrzynię ze
"skarbami", którą wcześniej przygotuj z kartonu. Każde dziecko losuje
prezent, kiedy coś zaprezentuje: zaśpiewa piosenkę, powie wierszyk, zrobi
straszną minę lub fikołka otrzymuje wybrany prezent.



Pociąg
W tej zabawie każde z dzieci na otrzymanej kartce papieru rysuje jeden
wagonik pociągu, solenizant rysuje lokomotywę. Po zakończeniu rysowania
połącz rysunki i przyklej na ścianie.
W ten sam sposób dzieci mogą też stworzyć ogromną stonogę.



Wyścig gazet
W tej grze wszystkie dzieci stają w rzędzie naprzeciwko ściany i dostają po
dwa kawałki gazety, na których mogą stanąć, jedna noga na każdym. Na hasło
"Start!" zawodnicy zaczynają poruszać się w kierunku ściany. jeśli ktoś
jakąś częścią ciała dotknie podłogi, musi zaczynać od początku.



Kolorowe kąty
Przed rozpoczęciem zabawy powieś w każdym kącie pokoju balony w innym
kolorze, każdy kąt to inny kolor. W czasie zabawy gra muzyka a dzieci chodzą
po pokoju w jej rytm. Gdy muzyka przestaje grać, wołasz np. "czerwony" i
wszystkie dzieci musza pobiec do odpowiedniego miejsca.



Zgadywanka - jaki to tytuł?
Dzieci dzielimy na dwie drużyny. Każde z nich wymyśla kolejno znany tytuł
filmu, bajki czy książki, który zdradza tylko jednemu zawodnikowi drużyny
przeciwnej. Jego zadaniem będzie tak pokazać ów tytuł na migi, żeby odgadła
go jego własna drużyna.



Wykonaj polecenie balonika
Przygotuj wcześniej małe baloniki (3 x więcej niż liczba uczestników
zabawy), do każdego włóż małą karteczkę z nazwą przedmiotu, zwierzątka lub
zawodu (dla mniejszych dzieci mogą być proste rysunki) i nadmuchaj je.
Podczas zabawy każde dziecko kolejno losuje jeden balonik, rozdeptuje je z
hukiem, czyta hasło i pokazuje je na migi. Pozostałe dzieci muszą odgadnąć
hasło. Dziecko, które zrobi to pierwsze dostaje drobną nagrodę np. cukierek.



Kogo brakuje?
Wypraszamy ochotnika za drzwi, z pozostałych w pokoju jedno
dziecko chowa sie za parawanem z koca, kanapą, zasłonką itp. Wołamy
wyproszonego, który musi szybko zorientowac sie, kogo brakuje.



Karmienie
Dzieci dobierz w pary. Zabawa polega na tym, że jedno dziecko karmi drugie
kisielem lub lodami ale oboje mają zasłonięte oczy. Najwięcej śmiechu jest
po zdjęciu opasek z oczu.
Pamiętaj aby zabezpieczyć ubrania dzieci.



Farma dla zwierząt
Każdemu dziecku przydzielamy rolę jakiegoś zwierzątka: krowy, konika,
kurczaczka, kotka. Potem opowiadamy historyjkę o życiu na farmie. Kiedy
padnie nazwa danego zwierzęcia, dziecko, które dostało jego rolę, naśladuje
odgłosy wydawane przez to stworzenie. Im częściej pojawiają się znajome
nazwy tym lepsza zabawa.

Taniec z balonikami
W czasie zabawy gra muzyka a dzieci dobrane parami tańczą trzymajac miedzy
soba nadmuchany balonik. Mogą trzymać balon między głowami lub brzuszkami
(młodsze dzieci). Wygrywa para która tańczy najdłużej. Aby utrudnić nieco
zabawę możesz dobrać dość szybka muzykę.



Mała koszykówka
Przygotuj dość duży kosz (np. kosz na brudną bieliznę) i 5 kolorowych piłek.
Podczas zabawy każde z dzieci stara się wszystkie piłki wrzucić do kosza.



Smaki
Na tacy przygotuj malutkie kawałeczki różnych produktów spożywczych
(warzywa, owoce, ser, herbatniki, czekolada itp.) i przykryj wszystko
ściereczką aby nie było nic widać. Dzieci kolejno podchodzą, zakrywają oczy
i dostają jeden kęs do spróbowania. Uczaetnicy zbawy muszą zgadnąć co jedzą.

Autoportrety
Przygotuj duże arkusze papieru pakunkowego, na których obrysujesz mazakiem
każdego uczestnika zabawy, dzieci mogą się też obrysowywać nawzajem.
Zadaniem dzieci będzie dokończenie własnych konturów, przez domalowanie
szczegółów.



Wspólna bajka
Jest to dobra zabawa kiedy dzieci są już zmęczone innymi konkursami. Siadamy
w kręgu i zaczynamy opowieść, np. "pewnego dnia mała pszczółka...". Dziecko,
które siedzi obok, snuje opowieść dalej. Kolejne dzieci kontynuują bajkę. Z
takiej mieszaniny pomysłów wychodzą często niezwykle ciekawe historyjki.



Układanie obrazków z prostych kształtów
Z kolorowego papieru powycinaj różne proste kształty o różnej wielkości, np.
kwadraty, koła, trójkąty. Zadaniem dzieci jest ułożenie z tych elementów
obrazków np. domku. Dodatkowo możesz dać dzieciom jeszcze takie dodatki jak
kawałki tkanin, watę na chmurki, sznurki, tasiemki. Potrzebny będzie jeszcze
oczywiście klej i arkusze z kartonu na których dzieci będą tworzyć swoje
kompozycje. Na zakończenie zabawy możesz urządzić piękna wystawę prac.



Dorysowanka
Do tej zabawy potrzebne będą kartki z bloku i flamastry. Pierwszy uczestnik
zabawy rysuje głowę dowolnej postaci u góry kartki i zgina ją tak, aby
kolejny uczestnik nie widział tego rysunku. Pod zagięciem kolejne dziecko
rysuje dalszy fragment i też zgina kartkę. I tak po kolei, aż ostatni
uczestnik skończy rysunek. W ten sposób powstają bardzo śmieszne postaci np.
chłopiec ma tułów bociana, nogi żyrafy i do tego buty na obcasach.

Obrazki z bibułki
Na kartkach z bloku technicznego narysuj kontury jakiś przedmiotów, mogą to
być zwierzątka, kwiatki lub zabawki. Podczas zabawy dzieci robią z kolorowej
bibułki dużo małych kuleczek i tymi kuleczkami wyklejają rysunek wewnątrz.
Dobrze jest przygotować sporo kuleczek już przed przyjęciem ponieważ jest to
dość czasochłonne zajęcie a małe dzieci mogą sobie z tym dobrze nie radzić.



Zabawy dla dzieci na letnie dni



Wojna kisielowi


Przygotuj dwa wiadra kisielu w różnych kolorach (możesz go przygotować z
samej mąki ziemniaczanej z dodatkiem barwnika spożywczego). Dzieci, ubrane w
stroje kąpielowe, podziel na dwie drużyny. Zabawa polega na "wojnie"
kisielowej, zawodnicy przeciwnych drużyn obrzucają się kisielem. Zabawa jest
szczególnie wesoła kiedy włączą się do niej dorośli. Po zakończeniu "wojny"
konieczna jest oczywiście kąpiel lub polewanie wężem.

Slalom
Do tej zabawy dzieci powinny być ubrane w stroje kąpielowe.
Przygotuj prosty slalom, np. miedzy powbijanymi tyczkami, na końcu którego
ustaw plastikowe krzesło. Na krześle połóż balonik napełniony wodą. Każdy
uczestnik musi po przebiegnięciu slalomu usiąść na krzesełku tak aby
umieszczony tam balonik pękł.



Ścieżka zdrowia
W ogrodzie lub parku możesz zorganizować bieg z zadaniami. Jego uczestnicy
maja do pokonania jakąś określona trasę, a w oznaczonych jej miejscach
czekają na nich różne dodatkowe zadania, np.: rzuty piłeczkami do celu,
chodzenie na czworakach, przeskoczenie kijka, przetoczenie piłeczki wokół
siebie, żabie skoki itp. Ten, kto zdobędzie najwięcej punktów, wygrywa i
oczywiście dostaje nagrodę.

Złap i powiedz
Uczestnicy zabawy ustawiają się w kole. Jedna osoba staje w środku i po
kolei rzuca piłkę do każdego, mówiąc np. "kolor na N", "miasto na W",
"zwierzę na P". Trzeba złapać piłkę i szybko odpowiedzieć np. "niebieski",
"Warszawa", "pies". Jeżeli to się komuś nie uda, prowadzący rzuca piłkę
wysoko w górę i ten, kto ja złapie, wchodzi do kółka i zaczyna kierować
zabawą.



turlanie jajkiem

liczba graczy od 2 do 100 wiek od 4 do bez ograniczeń

materiał / rekwizyty ugotowane na twardo jajka

Przebieg Zaczyna najmłodszy. Puszcza po ziemi jajko, które będzie celem dla
innych współgraczy. Kiedy jajko się zatrzyma, puszczają swoje jajka
pozostali. Zwycięzcą rundy jest ten, którego jajko leży najbliżej jajka
puszczonego jako pierwsze. W następnej rundzie zwycięzca turlając jajko
ustanawia nowy cel.
Ponieważ jest to zabawa wielkanocna używa się do niej jajek. Poza Wielkanocą
zamiast jajek można turlać np. piłki tenisowe.



wszystkie ptaki lecą w górę

Wszystkie dzieci siadają w kółku na podłodze lub przy stole. Ręce powinny
leżeć na kolanach lub na stole. Zabawę zaczyna najstarsze dziecko wołając
głośno: "wszystkie . . . (tu wymyśla jakąś rzecz np. domy, samochody itp.) .
. .lecą w górę!" Na każde zawołanie, które jest prawdziwe (np. samolot,
balonik, bocian), dzieci podnoszą ręce wysoko do góry. Kto nie podniesie -
odpada z gry. Na zawołanie, które jest fałszywe ( np. pies, rower itp.),
ręce zostają na kolanach / stole. Jeśli ktoś podniesie w tedy ręce, również
odpada. Dzieci, które odpadły mogą bawić się dopiero w następnej rundzie.
Dziecko, które zostało jako ostatnie będzie w następnej rundzie tym, które
woła.



gra w butelkę

Pierwsze dziecko kręci butelką. Uczestnik zabawy, na którego wskaże butelka
musi spełnić życzenie tego, który butelką kręcił. Może to być np. skakanie
na jednej nodze, powiedzenie wierszyka, zaśpiewanie piosenki itp. Dziecko,
które odmówi wykonania życzenia, oddaje tej osobie jeden ze swoich fantów a
następnie kręci butelką.



Oczko

liczba graczy od 5 do 100

krzesła (o jedno mniej niż graczy)

dzieci siadają na krzesłach w okręgu, jedno bez krzesła wchodzi do środka

Jeden z graczy siedzących na krześle puszcza do innego, wybranego przez
siebie gracza "oczko", tak, aby dziecko stojące w środku niczego nie
zauważyło. Dziecko, do którego puszczono "oczko" odsyła je z powrotem i
następuje szybka zamiana miejsc między tymi dwoma. Stojące w środku dziecko
ma teraz szansę na jedno w dwóch wolnych miejsc. Jeśli uda mu się je zająć,
osoba bez krzesła zajmuje jego miejsce i gra toczy się dalej.



Potworki

kartki papieru i przybory do malowania, po jednym dla każdego dziecka

Każde dziecko na swojej kartce, zaczynając u samej góry, maluje głowę.
Następnie zagina rysunek pod spód, tak, aby to, co zostało namalowane było
zakryte. Swoją kartkę przekazuje następnemu dziecku a ono maluje dalej tułów
oraz ręce i znowu zagina pod spód. Następne dziecko maluje nogi, kolejne
buty. Po skończeniu należy kartki rozłożyć. Teraz można się wspólnie pośmiać
z śmiesznych stworków.



Jednoręki

puste pudełka po zapałkach oraz zapałki i po jednej dla każdego gracza
rękawiczce, najlepiej z jednym palcem

Zadaniem dzieci jest jedną ręką (w rękawiczce) zebrać jak najwięcej zapałek
w określonym czasie. Inny wariant: gra toczy się do ostatniej zapałki i na
koniec następuje liczenie. Starszym dzieciom można utrudnić to zadanie przez
liczenie tylko tych zapałek, których główki leżą w jednym kierunku.



Lis w norze

Narysuj na ziemi kredą lub patykiem okrąg o średnicy ok. 2 metrów.

Wybrany gracz zostaje lisem i wchodzi do okręgu -"nory". Pozostałe dzieci
biegają w około i od czasu do czasu próbują przebiec przez lisią norkę na
skróty. Lis w tym czasie próbuje je złapać. Złapane dziecko odpada z gry.
Lisowi nie wolno przekroczyć namalowanego okręgu. Jeśli go przekroczy w
środku gry, jego miejsce zajmuje następny gracz. Gra kończy się, gdy
pozostaje jedno niezłapane dziecko. Jeżeli zabawa ma toczyć się dalej, lisem
zostaje zwycięzca poprzedniej gry.



Kalambury

małe karteczki, przybory do pisania

Każde z dzieci zapisuje na karteczce nazwę zwierzęcia, zgina na pół i
kładzie na środku. Kiedy wszyscy są gotowi, pierwszy gracz ciągnie z
zamkniętymi oczami jedną kartkę i odgrywa bez słów pozostałym zwierze, które
wylosowało. Ten, kto jako pierwszy odgadnie, co to za zwierzę będzie ciągną
następną kartkę.



Krasula

mały dzwoneczek, opaski na oczy dla każdego gracza. Jedno z dzieci dostaje
dzwonek i będzie krasulą. Pozostałe dzieci zakładają/zawiązują opaski na
oczach. Zadaniem dzieci jest odnalezienie krasuli, która "pasie się na łące"
i dzwoni co chwilę dzwoneczkiem. Kto pierwszy złapie krasulę (a nie inne
dziecko) dostaje dzwoneczek i idzie się paść.



Poszukiwacz skarbu

cukierki lub inne łakocie, zapałki, kostka do gry oraz pionki dla każdego
gracza

Na stole dzieci układają z zapałek i cukierków zamknięty, nieregularny
kształt np. dwa zapałki, jeden cukierek, trzy zapałki, dwa cukierki...

Grę zaczyna najmłodszy w umówionym miejscu na starcie. Swój pionek może
przesunąć o tyle pół (każda zapałka i każdy cukierek to jedno pole) ile
wskazuje kostka. Jeśli trafi "skarb", czyli cukierek, zabiera go. Rzucają
następne dzieci. Gra toczy się dopóki dzieci nie odnajdą wszystkich skarbów.
Wygrywa poszukiwacz z największą ilością skarbu.



Przeprowadzka

Jedno z dzieci stoi na boku. Pozostałe otrzymują kartkę z gazety. Kładą ją
na podłodze. To będą ich "domki" . Każde z nich "wchodzi do domu" staje na
gazecie. Dziecko stojące z boku, bez domku w woła "przeprowadzka". Na ten
sygnał wszystkie już dzieci musza poszukać sobie nowego lokalu. Dzieciom nie
wolno pozostać w tym samym domku. Dziecko, które znowu zostało bez domku,
staje z boku i zabawa rozpoczyna się od nowa.



Ślepa poczta

Dzieci siadają w rzędzie jedno za plecami drugiego. Ostatnie dziecko w
rzędzie otrzymuje karteczkę z narysowanym na niej prostym wzorem np. słońce,
serce czy domek. Następnie rysuje ten sam wzór palcami na plecach dziecka
przed sobą, a ten kolejnemu dziecku itd. Dziecko siedzące w rzędzie jako
pierwsze otrzymuje kartkę i flamaster. Jego zadaniem jest narysowanie wzoru,
jaki mu na plecach narysowało dziecko siedzące za nim. Kiedy jest gotowe
następuje porównanie rysunku z wzorem. W następnej kolejce dziecko z
początku idzie na koniec i zabawa rozpoczyna się na nowo. Jeśli dzieci jest
więcej niż 6 można posadzić je w dwóch rzędach i zrobić konkurs, czyje
rysunki są najbardziej zbliżone do wzoru.



małpi król

Jedno z dzieci wychodzi z pokoju. Pozostałe wybierają spośród siebie
"małpiego króla", stają w kole i wołają do pokoju dziecko zza drzwi.
Zadaniem graczy będzie wierne naśladowanie ruchów, jakie wykonuje "małpi
król", natomiast zadaniem dziecka nieobecnego przy "nominacji" będzie
odgadnięcie, kto został "królem" Jeśli dziecko zgadnie, dostaje w nagrodę
ciasteczko kokosowe i w nagrodę może zadecydować, kto następny opuści pokój.



Biedronka

Każdy uczestnik gry otrzymuje kredkę i kartkę papieru. Dodatkowo potrzebna
będzie kostka do gry. Dzieci na zmianę rzucają kostką. Ten, kto pierwszy
wyrzuci 6 oczek zaczyna rysować swoją biedronkę.

po jednej kredce i kartce papieru dla każdego dziecka oraz kostki do gry

Każdej liczbie oczek przyporządkowana jest inna część biedronki i tak:
6 oczek - tułów, 5 oczek - głowa, 4 oczka - 1 noga
3 oczka - 1 para czułek
2 oczko - 1 oko
1 oczko - 1 kropka
Przypominam, że prawidłowo zbudowana biedronka składa się z jednej głowy,
jednego tułowia, sześciu nóżek, jednej pary czułek, jednej pary oczu (= 2
sztuki) i siedmiu kropek. :o)



biedny, mały kotek

Wszystkie dzieci siadają na podłodze w kółku. Ochotnik wchodzi do środka i
na czworakach udaje kota. Podchodzi do wybranego gracza i zaczyna żałośnie
miauczeć, robiąc przy tym zabawne grymasy tak, aby rozśmieszyć swoja
"ofiarę". W tym samym czasie wybrane dziecko musi trzy razy pod rząd
wypowiedzieć smutnym głosem zdanie "biedny, mały kotek", głaszcząc kotka po
głowie i próbując się nie roześmiać. Jeśli kotu uda się miauczeniem
rozśmieszyć wybrańca, ten zajmuje jego miejsce na środku i wyrusza na nowe
polowanie. Jeśli łowy nie będą udane, kot wybiera sobie następną ofiarę i
próbuje do skutku.



woda, powietrze, ziemia

Jedno z dzieci staje w środku, pozostałe staja w kole, dookoła niego.
Stojące w środku dziecko woła: "woda", "powietrze" lub "ziemia" jednocześnie
wskazując palcem na wybrane dziecko. Wskazane dziecko w mgnieniu oka powinno
odkrzyknąć nazwę zwierzęcia zamieszkującego to środowisko np.: "woda"-
"wieloryb", "ziemia" - "mysz" itd. Pozostałe dzieci liczą po cichu do 5.
Jeśli odpowiedź nie padnie, dziecko odchodzi na bok a pytanie wędruję do
kolejnego gracza. Zamiast odchodzenia na bok, można ustalić, że za brak
odpowiedzi dziecko daje fant, który później trzeba "wykupić" piosenką czy
wierszykiem.



"Pomnik"

Jedno z dzieci wchodzi pod koc i przybiera dowolna pozę, poczym
"kamienieje". Pozostałe dzieci dotykając "pomnik" próbują odgadnąć
tajemniczą pozę. Następnie stają w takiej samej pozie jak "pomnik". Kiedy
wszyscy będą gotowi, następuje "odsłonięcie pomnika". Zwycięża dziecko,
które zrobiło najwierniejszą kopie "pomnika", czyli którego poza jest
najbardziej zbliżona do oryginału.

napisał/a: ~Yen33" 2008-10-02 21:01

Użytkownik "Lila" napisał w wiadomości
> Z tego co pamietam, to powodzeniem cieszyly sie konkursy i zabawy ruchowe.
> Czyli np. rysowanie czegos z zasłoniętymi szalikiem oczami, zgadywanie
> przysłów czy znajdowanie schowanych przedmiotów itd.
> Oni będą w swoim gronie wiec nie powinno byc stresu.
> Wygrywajacy dostają jakies proste nagrody (batoniki, baloniki, ołowki
> itp).

Właśnie coś takiego zamierzam zrobić - jako przerywniki w poszukiwaniu
skarbu - dotarcie do kolejnej wskazówki wymagać będzie wykonania jakiegoś
zadania ;)

> Jesli sie da - zabawa w chowanego. Do dzis pamiętam jak kolega jednej z
> moich corek schował sie w szafce w kuchni

- to też niezły pomysł - mamy duży dom i z własnego dziecińśtwa pamiętam
niezłe zabawy w chowanego :)
>
> PS. A nie chciał zaprosić dziewczynek?

- jakoś nie chciał ;)

Dziękuję za rady i pozdrawiam,
JoannaW