Pierwszy jednoczesny przeszczep krtani i tchawicy

Pierwszy jednoczesny przeszczep krtani i tchawicy
Pacjentka jednej z kalifornijskich klinik dzięki niezwykłej operacji mogła na nowo zacząć mówić po ponad 11 latach milczenia. Dokonano u niej bowiem po raz pierwszy w historii medycyny jednoczesnego przeszczepu krtani oraz tchawicy.
/ 08.03.2011 00:01
Pierwszy jednoczesny przeszczep krtani i tchawicy

52 – letnia kobieta utraciła zdolność mówienia, gdy w 1999 roku jej krtań została uszkodzona w trakcie operacji. Rurka intubacyjna wprowadzana w celu zachowania drożności dróg oddechowych, w jej przypadku uszkodziła ścianę gardła. Tkanka bliznowata powstała w miejscu uszkodzenia rozrosła się i spowodowała całkowite zamknięcie światła krtani. Od tamtego czasu pacjentka mogła oddychać jedynie dzięki tracheotomii, czyli chirurgicznie wytworzonemu otworowi w tchawicy, a do mówienia używała elektronicznego urządzenia.

W październiku 2010 roku chirurdzy z Centrum Medycznego Davisa przy Uniwersytecie Stanu Kalifornia przeprowadzili trwającą 18 godzin operację. W pierwszym etapie pobrano od dawcy krtań, tarczycę oraz 6 centymetrowy odcinek tchawicy. Następnie wszczepiono go pacjentce zespalając wszystkie nerwy i naczynia krwionośne. Już 13 dni po operacji chora była zdolna wypowiedzieć swoje pierwsze słowa. Jednak proces zdrowienia będzie u niej dłuższy. Pacjentka musi nauczyć się korzystać z nowych narządów. Jak sama podkreśla – „ Każdy dzień jest dla mnie nowym początkiem. Pracuję ciężko by nauczyć się używać moich strun głosowych oraz trenuję moje mięśnie by móc normalnie połykać.” Lekarze zapewniają, że po pewnym czasie głos pacjentki będzie bardzo przypominał jej własny sprzed 11 lat.

Operacje tego typu nie są często przeprowadzane, ponieważ jak w przypadku wszystkich przeszczepów narządowych chora będzie musiała przyjmować do końca życia leki immunosupresyjne. Są to leki, które niestety mają wiele działań niepożądanych i ich zastosowanie ma sens jedynie w celu ratowania życia. Pacjentka nadawała się jednak idealnie do tej operacji, ponieważ przyjmowała leki immunosupresyjne z powodu przeprowadzonej u niej przed 4 laty operacji przeszczepu nerek i trzustki.

Pacjentka powoli zaczyna wracać do normalności. W czasie ostatniej wizyty kontrolnej mogła napić się po raz pierwszy wody. Odzyskała także nareszcie powonienie. „Prawdopodobnie nigdy nie zaśpiewam w chórze, jednak dla mnie jest ekscytujące to, że mogę normalnie mówić i już nie mogę się doczekać żeby znowu jeść, pić oraz pływać” – podsumowuje kobieta.

Zobacz także: Czym zajmuje się „Poltransplant”?

Źródło: BBC News/ kp

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA