Kiedy najlepiej przekłuć uszy dziecku?

Ja tam nie widzę nic złego w przekuwaniu uszu małym dzieciom. Swojemu dziecku przekłułam uszy u kosmetyczki jak miało 6 miesięcy i nawet zrobiła bym to wczesniej, ale mała chorowała a wiadomo że w czasie choroby nie można nic takiego robić dziecku, zeby się zaraski nie podostawały do rany.

A ja miałam problem jak przekłułam uszy córce, bo okazało się, że mała ma uczulenie na kolczyki )_o Mimo, że uszka przekłuła kosmetyczka przy pomocy wysterylizowanego sprzętu był kłopot z zagojeniem.:(((( Mała non stop płakała, w okolicy kolczyków zbierała sie ropa. Poszłam z nią do lekarza i okazało się, że jest uczulona i nie może nosić takch kolczyków, przynajmniej na razie. Radzę sie zastanowić powarznie zanim się coś takiego zrobi bo można cierpinie zafundować dziecku

a jak Twoja córka będzie miała do ciebie w przyszłości pretensje, bo się okaże, że nie chciała mieć przekutych uszu? Niech sama zadecyduje, jak już będzie troszkę starsza.

Ciekawe która dziewczyna teraz nie chce mieć przekłutych uszu? Przekłuwają nie tylko uszy, ale pępki, języki, nosy, wargi... prędzej będzie miała pretensje do matki, że nie zrobiła jej sztangi albo tunelu w uchu jeśli już.

Ja miałam przekłute uszy gdy miałm 6 lat- byłam świadoma decyzji (o ile dziecko może byc czegokolwiek świadome ;)), wiedziałm, że będzie bolało i byłam na to przygotowana. Wydaje mi sie, że był to odpowiedni wiek.

~gość napisal(a):

Ciekawe która dziewczyna teraz nie chce mieć przekłutych uszu? Przekłuwają nie tylko uszy, ale pępki, języki, nosy, wargi... prędzej będzie miała pretensje do matki, że nie zrobiła jej sztangi albo tunelu w uchu jeśli już.

Do czasu, jak urośnie, moda się zmieni 100 razy.
Jestem przeciwniczką takiego ingerowania w ciało dziecka. Zresztą, nie wiadomo jak się zachowa organizm, po co maluchowi fundować niepotrzebny stres? Chyba tylko dla własnej satysfakcji.
Drogie matki, to tak, jakby ktoś Was teraz chwycił, posadził w fotelu u kosmetyczki i bez waszej zgody zrobił np. kolczyk w brwi. Chciałybyście?...

Ja miałam przekuwane uszy w wieku 5 lat, nie był to specjalnie miły zabieg.Myślę, że dziecko jak dorośnie, podrośnie samo może o tym zadecydować.

Właśnie. A co dopiero przekłuwanie niemowlęciu...

Moim zdaniem przekłuwanie uszu tak małym dzieciom jest po prostu niebezpieczne. Maluch bawi się swoim ciałem, nie jest też w pełni świadomy "do czego to wszystko służy". Skoro niektórym dzieciom udaje się włożyć sobie koraliki do oczu to co stoi na przeszkodzie, jeśli chodzi o wyciągnięcie (albo jeszcze gorzej-wyrwanie)kolczyka z ucha? Moim zdaniem optymalny wiek na przekłucie uszu to około 10 lat. Co o tym sądzicie?

Ja miałam przekłuwane uszy w wieku 5 lat i myślę, że to jest dobry moment. Byłam świadoma i nawet jeszcze do tej pory trochę pamiętam, jak poszłam z mamą do kosmetyczki, która przebiła mi niemal bezboleśnie uszy specjalnym pistoletem (od razu z kolczykami). Szybko i skutecznie. Przed zabiegiem wybrałam sobie lecznicze kolczyki, które nie wywołują uczuleń. Nikt nie wymuszał na mnie przekłucia uszu, sama chciałam :) Jeśli chodzi o przekłuwanie dziecku bardzo małemu, to miałabym obawy...

Oj...tak czytam sobie te wasze wypowiedzi i nie rozumiem za bardzo dlaczego jest tak wiele negatywnych wypowiedzi na ten temat!"przekłujcie odrazu pępek lub brew"- żałosne każda matka wie co ma robić! jak niemowlak może wyrwać sobie małą śrubeczkę z ucha? skoro się nie znam to po co komentować?! zanim przekłułam uszka mojej Niuni poszłam do pediatry zapytać jaki wiek jest odpowiedni, lekarz powiedział, że im wcześniej tym lepiej bo mniejsza trauma dla dziecka. Tak też zrobiłam... dziecko miało 5 miesięcy kiedy wybrałyśmy się do kosmetyczki, zabieg poszedł szybko i sprawnie- dziecko nie zdążyło się nawet zorientować i rozpłakać bo odrazu została zabawiona... kolczyki ma 2 miesiące i po 4 tygodniach jej wymieniałam po raz pierwszy. uważam, że słodko wygląda z kolczykami i polecam każdemu! im wcześniej tym lepiej bo dziecko nie cierpi!!!